sobota, 7 marca 2015

Rozdział XIII

Był wieczór. Pewna para siedziała na kanapie, czule się do siebie tuląc i szepcząc sobie słodkie słówka. Wszystko byłoby super gdyby nie to, że ta kobieta wychodzi za mąż za dwa tygodnie za innego mężczyznę.
-Kocham cię Aelita…-Odd, powtarzał jej to codziennie. Ona nigdy mu nie odpowiedziała zgodziła się na ten potajemny związek, ale nigdy nie powiedziała mu, że go kocha. Nigdy. To uczucie było inne niż to do Jeremy’ego. U Odda, ma to czego brakuje jej u jej przyszłego męża, a jednak się tym nie przejmuje, że go zdradza. Chodzi szczęśliwsza niż kiedykolwiek. Nikt nie wie, że się spotykają. Wszyscy stwierdziliby, że jest to złe. Ona wie, że rani swojego narzeczonego, kłamiąc mu prosto w twarz, że śpi u Yumi. 
                                                        ***
      Tutaj wieczór wyglądał inaczej. Miała być to randka, a wyszła duża pizza i bardzo dużo wina. Dużo śmiechu i wygłupów. Osoba stojąca z boku nigdy by nie powiedziała w tym momencie, że oni są dorośli.
-Zatańczysz?-wystawił do niej rękę gdy z radia usłyszał wolny kawałek.
-Oczywiście.-wymamrotała i oplotła jego szyję rękami. Zaczęli się całować, on myślał trzeźwo i nie doprowadził do tego by Yumi wylądowała z nim w łóżku. Skończyło się tylko na tym, że spali w tym samym łóżku.
                                                        ***
     Siedział sam. Jego narzeczona poszła do Yumi. Ostatnio bardzo często tam nocuje, ale przecież nie może jej wiecznie kontrolować. Dopiero gdy zostanie jej mężem może zacząć coś podejrzewać, teraz ona ma jeszcze swoje życie, którym nie musi się dzielić. Z tymi myślami położył się spać.
     Postanowił rano zadzwonić do Aelity. Nie odbierała, ale Yumi powinna, więc to do niej dzwoni. Po trzech sygnałach usłyszał zaspany głos.
-Yumi czy możesz mi podać do telefonu Aelitę?
                                                       ***
      Obydwoje spali. Ona miała głowę na jego klatce piersiowej, a on obejmował ja ręką. Jakby ktoś teraz wszedł można by powiedzieć, że są oni małżeństwem, ale oni nie są nawet parą.
       Obudził ich telefon. Ona ledwo odkleiła się od Ulrich, a on przetarł twarz dłonią.
-Halo?-w końcu udało się jej znaleźć telefon.
-Yumi czy możesz mi podać do telefonu Aelitę?-usłyszała głos Jeremy’ego.
-Aelitę?-zapytała bardzo zdziwiona.
-Tak…Przecież u ciebie śpi…-te słowa ją zdziwiły.
-Zaraz jej powiem by zadzwoniła…Ok?
-Ok..
      Teraz to ją zatkało. Aelita skłamała i nikt nie wiedział gdzie ona jest.
-Kto to?-pyta zaspany Ulrich podnosząc się z łóżka.
-Jeremy…-wymamrotała patrząc się na czarny ekran telefonu.
-Co chciał?
-Żebym podał mu Aelitę do telefonu…
-Ale jak?
-Skłamała, że u mnie śpi…-powiedziała szeptem i wybrała numer do różowowłosej.
      Pierwszy sygnał….drugi…trzeci…czwarty…piąty…czekała na głos z drugiej strony aż w końcu się doczekała.
-Aelita możesz mi wyjaśnić, dlaczego Jeremy mówi, że u mnie śpisz?-poirytowana Yumi karci Aelitę.
-Potem ci wyjaśnię…-usłyszała trochę zmieszany głos przyjaciółki-Co on chciał.
-Masz do niego zadzwonić, jest strasznie zaniepokojony…
-Dobrze już dzwonię..
-Potem się spotkamy, Ulrich też będzie…-rzuciła Yumi i się rozłączyła,
-Gdzie ona jest?-zapytał wciąż nie ogarniętym i trochę zachrypniętym głosem Stern.
-U Odda…
                                                       ***

Zebrałam się i jest kolejny rozdział jutro, czyli dzisiaj. Mam nadzieję, że się spodoba i przpraszam za błędy.

2 komentarze:

  1. Super! Rozdział jest po prostu superowy i bardzo ciekawy.
    Coś przeczuwam, że Jeremy zrobi aferę Aelicie i Oddowi
    Czekam na next
    Kelly

    OdpowiedzUsuń
  2. To się Aelita doigrała i Jeremie może zacząć coś podejrzewać co ona robi z Oddem. Chyba się szykuję niezła akcja z Jeremiem i Aelitą w roli głównej w następnych rozdziałach.
    Powodzenia w dalszym pisaniu :)

    OdpowiedzUsuń